''Bohun to ja''
Domogarow, który twierdził, że rola Bohuna jest wręcz dla niego stworzona, nie mógł przepuścić takiej okazji.
Jego taśma zdobyła aprobatę całej ekipy i aktora natychmiast zaproszono na plan. Wybór okazał się najlepszym z możliwych.
- Chciałem pokazać Bohuna jako postać złożoną psychologicznie, a nie tylko zabijakę z szabelką – opowiadał później aktor, zadowolony, że grany przez niego bohater zdobył tak wielką sympatię publiczności.