Katarzyna Skrzynecka i Agnieszka Włodarczyk
Wspominając śmiały debiut Agnieszki Włodarczyk w filmie "Sara" chyba mało kto mógłby przypuszczać, że aktorka będzie mieć problemy z prezentowaniem swoich wdzięków na scenie. A jednak, jak ujawnił magazyn "Show", ekipa programu "Twoja twarz brzmi znajomo" nie ma z uczestniczką lekko.
Okazuje się, że tuż przed pierwszym występem w muzycznym show Polsatu Włodarczyk wpadła w panikę, a wszystko za sprawą wulgarnego stroju, który odważnie odsłaniał jej zgrabne ciało.
- Wszystko było dobrze do momentu, aż Aga zobaczyła odważny kostium (zainspirowany strojem Cher z teledysku do piosenki "If I Could Turn Back Time"), w którym miała wyjść na scenę. Kompletnie rozsypała się psychicznie - zdradził gazecie choreograf, Krzysztof Adamski.
Niezadowolenie artystki potwierdziła też stylistka, Anna Zeman, odpowiedzialna za stroje uczestników.
- Tuż przed występem (Agnieszka Włodarczyk przyp. red.) miała napad paniki. Powiedziała, że nie wyjdzie na scenę. Ostatecznie jednak wyszła.
O czym zresztą wszyscy mieliśmy okazję się przekonać, oglądając premierowy odcinek programu. Choć Włodarczyk w roli Cher zrobiła ogromne wrażenie na jurorach, jeszcze po występie nie kryła zdenerwowania.
- No i czego się denerwujesz? Jesteś fenomenalna! - skomentował jej występ Paweł Królikowski.
- Jakbyś założył taki strój, też byś się denerwował - odparła wówczas aktorka.
Kolejne komplementy, tym razem z ust DJ-a Adamusa wyraźnie ją jednak uspokoiły.
- _ Dzisiaj się czerwieniłem. I zdecydowanie dla ciebie zwariowałem. Mógłbym być armatą w wideoclipie!_- wyznał wtedy juror.
Przypomnijcie sobie ten gorący występ aktorki i strój, który wywołał tyle kontrowersji.
KŻ/AOS