Królowa nietrafionych stylizacji
Agnieszka Jastrzębska po raz kolejny utwierdziła wszystkich w przekonaniu, że ma trudności z dopasowaniem odpowiedniej kreacji do swojej sylwetki. Tym razem dała upust swoim modowym eksperymentom podczas pokazu Riny Cossack na Warsaw Fashion Weekend. Mimo że nazwa i charakter imprezy wskazywały, że o faux pas nie powinno być mowy, to prezenterka znów pokazała, że wyczucie najnowszych trendów jej nie dotyczy.
Reporterka "Dzień dobry TVN" pojawiła się w luźnej pastelowej sukience i beżowych szpilkach, które są nieodłącznym elementem niemal każdej stylizacji. Bezkształtna kreacja podkreśliła wszystkie mankamenty jej figury. Dodatkowo poszerzyła i optycznie skróciła sylwetkę. Niestety, przy wyglądzie Agnieszki takie rozwiązania nie powinny wchodzić w grę. Mimo to Jastrzębska uparcie decyduje się na obszerne kreacje dodające kilogramów.
Wydaje się również, że prezenterka nie potrafi znaleźć złotego środka, ponieważ gdy już zdecyduje się na bardziej dopasowany strój, to znów robi sobie krzywdę. Mocno obcisły materiał opina wówczas jej bujne kształty. Gwiazda ewidentnie nie radzi sobie z określeniem swojego rozmiaru. Przez to zapracowała na miano jednej z najgorzej ubranych osób w polskich show biznesie.
Zobaczcie jej stylizacje!