Dziennikarka w końcu przeszła metamorfozę
Z czym kojarzy się wszystkim Agnieszka Jastrzębska? Z trzema cechami, a są to: charakterystyczny głos, ta sama fryzura na każdej imprezie oraz upodobanie do ubrań, które optycznie powiększają jej sylwetkę i podkreślają pucułowatą buzię. Nie mogliśmy więc uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyliśmy dziennikarkę podczas prezentacji jesiennej oferty programowej TVN.
Włosy upięte w wysoki kucyk, idealnie dopasowana sukienka i wyraźnie szczuplejsza sylwetka - czy to w ogóle możliwe? Przez lata przyzwyczailiśmy się już, że zawsze trafiała do rubryk najgorzej ubranych osób w show biznesie, a tu taka niespodzianka. Trzeba przyznać, że utrata kilku kilogramów i zmiana dotychczasowych nawyków, zarówno tych żywieniowych jak i modowych, wyszła jej na dobre.
Podczas konferencji warszawskich Łazienkach Królewskich zaprezentowała się w jasnobłękitnej kreacji, którą specjalnie dla niej zaprojektowała Viola Piekut. Do tego dobrała szpilki od Christiana Louboutina oraz niewielką torebkę z najnowszej kolekcji Valentino. Odmieniona Agnieszka nie mogła opędzić się od zachwyconych fotoreporterów.
Co ciekawe, Jastrzębska pierwszy raz pojawiła się na ramówce w roli gospodyni programu, a nie jak zawsze reporterki przygotowującej materiały o gwiazdach dla "Dzień Dobry TVN". Widać, że bardzo przejmuje się nowym wyzwaniem. Niektórzy przypuszczają nawet, że zrzucenie kilogramów jest właśnie skutkiem ubocznym przygotowań do "Kto poślubi mojego syna?". Być może to stres związany z oczekiwaniem na premierę sprawił, że dziennikarka zaczęła tracić na wadze. Tak czy inaczej wyglądała niezwykle czarująco, prawda?