Potrzebuje pieniędzy...
Kondrat zarzekał się, że nie wróci na duży ekran, a aktorstwo to zamknięty rozdział, za którym zupełnie nie tęskni. Co w takim razie nakłoniło artystę do zmiany zdania? Fakt twierdzi, że powód jest prozaiczny - pieniądze.
- Kondrat tęsknił do aktorstwa i żałował, że palnął kiedyś, że z nim skończy. Uznał, że powrót do zawodu w filmie Skolimowskiego będzie godnym powrotem. Marek dzięki reklamom banku przyzwyczaił się do wygodnego życia, lecz budżet został uszczuplony nieudanymi biznesami – powiedziała gazecie osoba związana z przemysłem filmowym.
Ostatnim filmem w dotychczasowym dorobku Marka Kondrata jest dramat historyczny „Mała matura 1947”w reżyserii Janusza Majewskiego, w którym wystąpił w roli drugoplanowej. Dziś aktor znany jest przede wszystkim dzięki udziałowi w reklamach banku, z którym związany jest od 15 lat.
Niedawno został również gospodarzem swojego własnego programu „Winne podróże Marka Kondrata”, emitowanego na antenie TVN Style. Czy udział w filmie Skolimowskiego okaże się jego tryumfalnym powrotem na ekrany? Oby! (gk/mn)