Wszyscy kochają Romana

"Wszyscy kochają Romana" to polska wersja popularnego amerykańskiego serialu stacji CBS - "Everybody Loves Raymond".

Perypetie głównego bohatera - Raya Barone i jego rodziny to prawdziwy fenomen wśród amerykańskich sitcomów. Dziewięć sezonów, 210 odcinków, trzynaście statuetek Emmy oraz kilkadziesiąt nominacji do tej i wielu innych nagród. Bohaterowie przez dziewięć lat bawili widzów w Stanach, pokochał ich również cały świat, a w tym Polska. Teraz czas na naszego własnego Romana!

Kto nie ma na głowie gderliwej teściowej? Kogo choć raz w życiu nie doprowadziła do szału synowa? Czyj mąż nie woli obejrzeć meczu niż przytulić i powiedzieć: Kocham Cię? A ileż to razy miało się ochotę wystawić wózek z dzieckiem na balkon i włączyć głośno muzykę? Znajome? Znajome! I to nie tylko u Was... Podobne problemy, okraszone sporą dawką humoru i zabawnych perypetii, mają bohaterowie nowego serialu komediowego TVN - "Wszyscy kochają Romana".

Roman (w tej roli Bartek Kasprzykowski) jest uznanym dziennikarzem sportowym. Często wyjeżdża służbowo na mecze i zawody, więc nie do końca ma świadomość, z jakimi wyzwaniami mierzy się na co dzień jego żona, matka trójki małych dzieci – Dorota (w tej roli Aneta Todorczuk-Perchuć.

Rodzina jest dla Romana niezwykle ważna. Mimo, że bardzo kocha swoją żonę i dzieci, to ma lekki problem z okazywaniem im uczuć. Brak romantyzmu ma w genach, jednak czasem stara się stanąć na wysokości zadania, żeby sprawić żonie przyjemność. Wie, że komplement czy miły gest, to najlepszy sposób na rozluźnienie napiętej atmosfery. Nie jest zbytnio zaangażowany w prace domowe chyba, że narozrabiał i chce ugłaskać Dorotę. To w gruncie rzeczy duży dzieciak z ogromnym poczuciem humoru i dobrym sercem. Jeśli pojawia się konflikt, stara się zadowolić wszystkich, co nie zawsze wychodzi mu na dobre...

A w serialu "Wszyscy kochają Romana" konflikty się pojawiają. I to dość często... Dlaczego? Prosta przyczyna. Krótko po ślubie Dorota – niespecjalnie zainteresowana prowadzeniem domu kobieta sukcesu, wpadła na „genialny” pomysł zamieszkania blisko swoich teściów. Mamusia wpadnie pomóc przy dzieciach, czasem zje się miły wspólny obiad. Nic bardziej mylnego! Mamusia, tatuś i brat małżonka – Robert (w tej roli raper – Jacek „Tede” Graniecki), który wrócił do rodziców po rozwodzie, są stałymi gośćmi pod ich dachem. Ba! Niemal mieszkańcami...

Maryla to „matka kwoka” - dobra rada na każdą okazję i absolutnie dla każdego, a szpila zawsze przygotowana do wbicia synowej. W rolę przezabawnej, acz irytującej teściowej wciela się wracająca w wielkim stylu na mały ekran Anna Seniuk!

Zygmunt natomiast to klasyczny mruk, facet w bardzo starym stylu, okazujący swojej rodzinie miłość w sposób niezwykle introwertyczny. Wręcz niezauważalny... Nowoczesne pomysły na podział ról w rodzinie to jego zdaniem wymysły i farmazony. Jest dobrze tak jak było przez lata i tak zdecydowanie powinno zostać! Odtwórcą roli Zygmunta jest mistrz ról charakterystycznych – Joachim Lamża.