Trwa ładowanie...

Monika Pietrasińska nie będzie już pozować do "Playboya"

d164nx9
d164nx9

- Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Teraz jedynie regularnie czytam "Playboya" i to już raczej będzie wszystko. Pirelli to Pirelli. Są marzenia i gońmy je- mówi Monika Pietrasińska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Modelka, gdyby padła propozycja sesji do kalendarza Pirelli, zgodziłaby się bez zastanowienia i ustalania szczegółów.

- Sam fakt, że po prostu zostajesz zaproszona do tego typu kalendarza już mówi sam za siebie. Nie ma nad czym się tutaj zastanawiać: 'A nie, jednak nie wezmę udziału, bo mi nie pasuje fotograf, który akurat pracuje przy tym wydaniu'- tłumaczy Monika Pietrasińska.

Modelka ma 27 lat i pochodzi z Lublina. W 2004 r. została Miss Nastolatek. Popularność zdobyła dzięki udziałowi w filmie "Miłość na bogato". Wzięła udział w 20 rozbieranych sesjach dla "Playboya", w tym również dla amerykańskiego magazynu.

d164nx9

- Najprzyjemniejsza chwila, która kojarzy mi się z tym magazynem, to ta, kiedy zostałam Playmate Roku w 2011 roku - wspomina modelka.

Nie ukrywa również, że jej początki w rozbieranych sesjach nie należały do najprzyjemniejszych.

- Pierwsza sesja na pewno nie należała do komfortowych, bo gdzieś ta nagość jednak zostaje zupełnie pokazana. Miałam jednak o tyle komfortową sytuację, że poleciałyśmy na Dominikanę z panią fotograf i byłyśmy tam tylko we dwie. Musiałyśmy sobie jakoś radzić i właśnie za tę sesją zdobyłyśmy tytuł Playmate Roku - wspominała Monika Pietrasińska.

(fot. AKPA)
Źródło: (fot. AKPA)
d164nx9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d164nx9