Kim Kardashian ma miliony fanów, ale i zagorzałych przeciwników. Przekonała się o tym podczas "roastu" swojego byłego chłopaka Toma Brady'ego. Gdy zaczęła swoją prześmiewczą przemowę, widownia dała upust swojej niechęci do celebrytki. Netflix, producent programu, "chwycił" za montażowe nożyczki. Ale w sieci nic nie ginie.