Bardzo popularny ostatnio na Netfliksie miniserial "Antracyt" (zajmuje drugie miejsce w Polsce na liście Top10) zapowiadał się ciekawie. Niestety thriller oparty na prawdziwej historii sekty, której członkowie w latach 90. popełnili zbiorowe samobójstwo, nie jest zbyt udany. Z irytującą bohaterką i estetyką rodem z taniego horroru bliżej temu serialowi do kiczowatego kryminału niż czegoś, co może skłaniać do refleksji czy prawdziwie trzymać w napięciu.