Współpracowała z rządowymi agencjami, miała własne firmy, wykształcenie prawnicze. Uwierzyła, że miesiącami pisała z przystojnym, białym mężczyzną. On zapewniał o swojej miłości i wierności, ona wysyłała mu pieniądze. Mnóstwo pieniędzy. - W pewnym momencie powiedział mi, że jest biednym chłopakiem z Afryki. Moje serce się rozpadło. Moje życie runęło – mówi kobieta, która wpadła w miłosną pułapkę.