Polskie media nadal nie ochłonęły po premierze teledysku Dody "XXX". To niesamowite, że mało kto interesuje się drogim filmem obrazującym kolejny singiel piosenkarki, a uwaga wszystkich skupiona jest na dwóch nagich pannach, taplających się w wannie pełnej mleka. Okazało się, że jedna z "oblubienic" Dody próbuje zrobić karierę w show-biznesie, czyli działa w telewizji, pokazuje ciało, bywa na imprezach i spotyka się z kimś bardziej znanym, czyli... sportowcem Marcinem Najmanem! To smutne, że w dzisiejszych czasach zdobywa się popularność w taki sposób, czyli na rozbieranych, dość tandetnych orgietkach. Obawiamy się, że o tajemniczej Oli będzie jeszcze głośniej.