Szokujące wyznanie Katarzyny Figury, która doświadczyła przemocy domowej i opowiedziała o tym na łamach tygodnika "Viva", bez wątpienia jest największą sensacją ostatnich dni. W odpowiedzi na tą publiczną spowiedź nad dramatycznymi losami i traumą aktorki pochyliły się największe persony show-biznesu (m.in. Hanna Lis czy Dorota Wróblewska) publicznie współczując i solidaryzując się z upokarzaną w domowym zaciszu gwiazdą. Jednak wśród licznych głosów wsparcia i wyrazów empatii, pojawił się też głos krytyki pod adresem Figury, który należy do Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Gospodyni ”Magla towarzyskiego” zauważyła, że przy całym dramatyźmie opowieści aktorki razi ją wymuskana oprawa w otoczeniu której, Figura dzieli się swoimi dotkliwymi przeżyciami. Korwin-Piotrowska podkreśla też, że to nie pierwszy raz kiedy kultowa aktorka uprawia medialny ekshibicjonizm wystawiając się nie tyle na zrozumienie odbiorców, co ocierając się o śmieszność.