Krzysztof Ibisz postanowił odwiedzić talk-show Kuby Wojewódzkiego. Tak, tego Kuby, który wielokrotnie szydził z "księcia Polsatu" w swoich zjadliwych felietonach na łamach "Polityki". Z rozmowy z wiecznie młodym Krzysiem dowiedzieliśmy się, że prezenter żałuje, iż kiedyś tak często pojawiał się na okładkach kolorowych magazynów i sprzedawał swoją prywatność, nie ma na koncie operacji plastycznych, a reklama szamponu, z której śmiał się cały polski internet, jest produkcją na światowym poziomie i jest z niej dumny. Poza Ibiszem, w "Kuba Wojewódzki Show" wystąpił również Daniel Passent, jeden z najważniejszych polskich felietonistów. Musimy przyznać, że były mąż Agnieszki Osieckiej pokonał taktem, inteligencją i poczuciem humoru Wojewódzkiego i Ibisza razem wziętych. Cóż, jeszcze trochę brakuje im do poziomu Passenta...