bajm

Na początku roku Beata Kozidrak z zespołem wyruszyła w trasę koncertową "Piramidy na niby", w ramach której przypomina dawno niesłyszane przeboje z pierwszych płyt Bajmu. Artystka w rozmowie z dziennikarzem WP, która miała miejsce po marcowym koncercie w warszawskim klubie Stodoła, zdradziła, skąd pomysł na ten repertuar. - Chciałam pokazać: "Patrzcie, to też jest Bajm, to są starsze piosenki, ale fajne, chociaż nie były znane". Jak zauważył Filip Borowiak, który był na wspominanym koncercie Beaty Kozidrak, nie tylko publiczność doskonale się na nim bawiła, ale i występujący wraz z gwiazdą artyści. W czym tkwi ich sekret? Oraz kto odpowiada za seksowny wizerunek artystki na scenie? Tego dowiecie się z materiału wideo.

Dla Beaty Kozidrak początek tego roku jest naprawdę wyjątkowy. Piosenkarka nie dość, że ruszyła w wyjątkową, mocno rockową trasę z Bajmem, to w lutym wydała również swoją czwartą solową płytę "4B". Królowa polskiej sceny muzycznej odwiedziła studio Wirtualnej Polski, by opowiedzieć o kulisach powstawania albumu. Kozidrak podczas rozmowy nie ukrywała, że teksty, które możemy usłyszeć na płycie są mocno osobiste i opowiadają o trudnych momentach z ostatnich lat jej życia. Specjalne miejsce w sercu Beaty z pewnością ma też piosenka "Ogień w moim sercu", w której wyjątkowo szczerze opisała swoje emocje związane z wydarzeniami z ostatnich lat, które nie były dla niej łatwe. Dlaczego postanowiła na "4B" pójść w stronę elektroniki? Jak pracowało się jej z Kamilem Bednarkiem? I jaka będzie trasa promująca jej najnowsze solowe wydawnictwo? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w naszym materiale wideo.