Jeden z najbardziej kontrowersyjnych uczestników programu "Sanatorium miłości" budzi mieszane uczucia wśród widzów. Chociaż jest przykładem na to, że można podźwignąć się po upadku, wiele osób zarzuca mu narcyzm. Jakby na potwierdzenie tych zarzutów on odpowiada: "Jestem po prostu zwyczajnie indywidualistą".