Miała 19 lat. Nakłaniano ją do seksu z hollywoodzkim aktorem
Amerykańska aktorka na początku lat 2000 stała się gwiazdą telewizji. Później stoczyła się na samo dno. Teraz Mischa Barton wspomina, jak znany dziennikarz doradzał jej przespanie się z Leonardo DiCaprio, gdy miała 19 lat.
Mischa Barton od najmłodszych lat występowała na scenie, debiutowała w nowojorskim off-Broadwayu. Zaliczyła małe epizody w "Nothing Hill" i "Szóstym zmyśle", ale największą popularność przyniósł jej młodzieżowy serial "Życie na fali". Wówczas 19-letnia aktorka i modelka była częstą bohaterką kolorowych pism.
Jeden z dziennikarzy, Craig Schneider, podsunął młodej gwieździe pewien pomysł. Na wieść o rozstaniu Leonardo DiCaprio z modelką Gisele Bundchen stwierdził, że Mischa Barton powinna ją zastąpić u boku hollywoodzkiej sławy.
- Na litość boską, prześpij się z nim dla twojej kariery - rzucił do aktorki podczas wywiadu w 2005 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stara miłość nie rdzewieje. Gwiazdorskie pary po przejściach
Wówczas aktorka miała mu odpowiedzieć, że nie interesuje się starszymi mężczyznami. - Przecież ma już 30-tkę, prawda? - zareagowała.
Dziś 48-letni Leonardo DiCaprio jest podejrzewany o romansowanie z 19-letnią modelką Eden Polani, z którą przyłapali go paparazzi. Swego czasu amerykańska prasa przeanalizowała ostatnie związki aktora i doszła do wniosku, że ten porzuca swoje partnerki, gdy przekraczają one 25. rok życia. Różnica wieku między gwiazdorem a kolejnymi jego dziewczynami staje się więc coraz większa. A opinia publiczna nie kryje swojego oburzenia preferencjami DiCaprio.
Z kolei Mischa Barton mimo że lata temu nie skorzystała z "propozycji" dziennikarza, popularność uderzyła jej do głowy. Zaczęła ostro imprezować i nadużywać alkoholu oraz narkotyków. W końcu została przyłapana na prowadzeniu auta pod wpływem środków odrzucających. Przeżyła załamanie nerwowe i trafiła do szpitala psychiatrycznego. Choć próbowała ratować swoją karierę, znów głośno zrobiło się o niej dopiero w 2015 r., gdy pozwała swoją matkę, a zarazem menadżerkę, o wieloletnie okradanie jej majątku.