"Miłość leczy" motywem przewodnim 4. sezonu serialu "Szpital New Amsterdam". Jaki wpływ ma miłość na organizm człowieka?

Widzowie będą mogli to sprawdzić już 19 stycznia o godzinie 22:00 na kanale FOX, bo właśnie wtedy pojawi się pierwszy premierowy odcinek czwartej części.

Zastrzyk hormonów miłości

Zakochanie to niewątpliwie piękny stan. Dodaje siły, pewności siebie, wprawia w dobre samopoczucie. Nie dzieje się tak bez przyczyny. Ludzki organizm wyzwala bowiem fenyloetyloaminę, która wpływa na układ nerwowy, powodując tym samym poprawę nastroju. To jednak nie wszystko. Ten związek chemiczny odpowiada też za… utratę wagi oraz przyspiesza procesy trawienne. Stąd powszechnie znane stwierdzenie, że zakochani mniej jedzą, a żywią się głównie miłością.

Pozytywne emocje wpływają również na wydzielanie dopaminy. To dzięki niej mamy więcej energii, chęci do działania, czujemy, że możemy przenosić góry. Hormon ten powoduje też, że jesteśmy bezkrytyczni wobec drugiej osoby, ignorujemy jej wady i dostrzegamy wyłącznie zalety. To stąd prawdopodobnie wzięło się określenie "patrzeć na świat przez różowe okulary".

Ważną rolę odgrywa także kolejny hormon – oksytocyna, potocznie nazywana hormonem miłości. Zwiększa bowiem ona nasze zaufanie, stajemy się bardziej otwarci i empatyczni, co w efekcie pozwala zbliżyć się do drugiej osoby.

Naukowe wytłumaczenie miłości, choć ciekawe, prawdopodobnie nie wpływa na racjonalizację uczuć. Gdy otwieramy się na romantyczną relację z drugą osobą, to nie zastanawiamy się, jaki hormon wydziela aktualnie nasz organizm. Czy inaczej jest z lekarzami?

Max Goodwin i Helen Sharpe, bohaterowie serialu "Szpital New Amsterdam", od samego początku mieli się ku sobie. Starali się jednak zachować czysto przyjacielską relację, co wcale nie było łatwe… [UWAGA SPOILER] Trzeci sezon obfitował w wiele sytuacji, w których widzowie już byli przekonani, że parę lekarzy połączy coś więcej. Czy w kolejnych odcinkach będzie im dane poczuć działanie hormonów miłości na własnej skórze?

Skąd w brzuchu wzięły się motyle?

Bardzo często w opowieściach zakochanych pojawia się uczucie, które w kulturze zakorzeniło się jako "motyle w brzuchu". Żadne owady tam jednak nie wlatują, a uczucie kołatania i drgania bierze się ze skoku adrenaliny. Chociaż hormon ten kojarzony jest raczej ze sportami ekstremalnymi, to uwalnia się również wtedy, gdy spotykamy osobę, którą jesteśmy romantycznie zainteresowani.

Charakterystycznym dla zakochanych jest też spojrzenie pełne miłości. Gdy patrzymy na osobę, która nam się podoba, nasze źrenice powiększają się nawet dwukrotnie! Częściej też mrugamy. Dlatego utarło się mówić o "trzepotaniu rzęsami" czy o błyszczącym spojrzeniu. Dzięki mruganiu lepiej rozprowadzamy łzy po powierzchni oczu, przez co mogą się one wydawać bardziej błyszczące. W dotychczasowych sezonach "Szpitala New Amsterdam" widzowie niejednokrotnie mogli obserwować pełną uczuć wymianę spojrzeń. W serialu wątek miłosny jest wszechobecny i dotyczy każdego ze szpitalnych bohaterów. Który serialowy związek jest Twoim ulubionym?

Czy miłość może nas uleczyć?

Jak widać, główne hasło 4. sezonu "Szpitala New Amsterdam" – miłość leczy – nie wzięło się znikąd. To uczucie, głównie za sprawą hormonów, może mieć niezwykle pozytywny wpływ na ludzki organizm. Ale oprócz chemicznych zmian, daje nam dużo więcej – nadzieję, szczęście i wolę walki, które są w życiu niezwykle ważne.

Widzowie od trzech sezonów obserwują, jak między Maksem i Helen rodzi się coś więcej, niż tylko przyjaźń. [UWAGA SPIOLER] Wszystko wskazuje na to, że w 4. sezonie w końcu przestaną ukrywać swoje prawdziwe emocje. A skoro miłość leczy, to dla bohaterów będzie to doskonała szansa, by dojść do siebie po wszystkich dotychczasowych przykrych przeżyciach.

4. sezon "Szpitala New Amsterdam" już od 19 stycznia 2022 roku, w każdą środę o godzinie 22:00 na kanale FOX!