Marka Play wypuściła nowe spoty reklamowe. Tym razem bez Kurdej-Szatan. Tłumaczy, dlaczego
Play nie zwalnia tempa i reklamuje kolejne oferty, tym razem przygotowane z okazji Nowego Roku. Zachwala je jednak w najnowszych spotach tylko jeden sprzedawca. W tych reklamach nie ma Barbary Kurdej-Szatan.
Od incydentu z emocjonalnym wpisem Barbary Kurdej-Szatan, w którym nie przebierała w słowach pisząc, co myśli o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, od lewa do prawa przetaczały się po sieci dyskusje jakie i czy w ogóle powinna ponieść konsekwencje.
Głośno było na temat jej dalszej współpracy z marką Play. Firma najpierw odcięła się od jej słów, później pojawiły się plotki, że całkowicie zerwała współpracę z aktorką – doniesienia szybko jednak zdementowano.
Barbara Kurdej-Szatan o zwolnieniu z TVP: "Zawsze byłam niewygodna"
Tymczasem jednak firma wypuściła noworoczne spoty reklamowe, w których brakuje aktorki. W obu, jak donosi portal wirtualnemedia.pl, występuje jej ekranowy kolega z salonu Play, Maciej Łagodziński. W spotach pojawia się za to Anna Mucha, jako klientka, która już parokrotnie reklamowała ofertę telefonii. Przypomnijmy, że w świątecznym spocie gwiazdą była Agnieszka Dygant.
Zazwyczaj jednak, kiedy pojawiają się dwie wersje reklamy, w jednej występuje Łagodziński, w drugiej Kurdej-Szatan. Tym razem jednak w obu pojawia się wyłącznie sprzedawca. Dlaczego?
- Od dłuższego już czasu nasze reklamy występują w kilku odsłonach - przekazała portalowi Ewa Sankowska-Sieniek z biura prasowego firmy. - Są wersje z udziałem obu naszych sprzedawców, tylko z jednym ze sprzedawców, bez udziału sprzedawców – dodała. Firma nie precyzuje jednak, czy Barbara Kurdej-Szatan zniknęła z reklam na dłużej czy pojawi się w nich niebawem.