*Agnieszka Chylińska jest obecnie najbarwniejszą jurorką "Mam talent". Nigdy nie boi się mówić tego, co ma na myśli, nawet jeżeli jej słowa mogłyby się komuś nie spodobać. Wraz z kolejną edycją programu i jej finałem, miała swoich faworytów i ulubieńców, którzy jednak nie do końca spełnili oczekiwania gwiazdy. O niespodziankach i rozczarowaniach opowiedziała w jednym z wywiadów.*
Już w najbliższą sobotę na antenie TVN-u rozegra się ostateczna walka między dziesięcioma finalistami show. Wśród najlepszych nie ma m. in. Kuby Jaźwieckiego, który odpadł w przedfinałowym odcinku. Własne i publiczności wybory jurorka "Mam talent" skomentowała w wywiadzie:
- Przyznam się szczerze, że ja, jako ogromna fanka Kuby Jaźwieckiego, jestem trochę zawiedziona, ale ja zawsze mam ogromny szacunek do wyboru publiczności. Ogromnym zaskoczeniem był dla mnie Kacper Sikora, ja nie sądziłam, że on będzie tak dobry! On zaśpiewał rewelacyjnie i dlatego dostał "miliard" głosów. Jeżeli chodzi o taką "rozkminkę" między dwoma sztukmistrzami, to jest kwestia bardzo indywidualna. Moim zdaniem jest tak, że nie ukrywam, że zrobiłam, ukłon w stronę Małgosi, która jest żądna krwi, to ja bym chciała, żeby "Mam talent" różnił się od tych wszystkich programów, które są skupione na wokalistach. Dałam kartę zaufania panu Muszyńskiemu, ponieważ uważam, że on jest w stanie zrobić więcej. Wydaje mi się, że ma większy potencjał, jest bardziej zaskakujący, że on może zrobić nieprawdopodobny spektakl.
Macie już swoich faworytów *Mam talent? Na kogo będziecie głosować?*
