Gdy na początku 2014 roku Sonia Wesołowska otrzymała posadę Wodzianki, wiedziała, że najbliższy rok będzie wyjątkowy. Oprócz serwowania gościom Kuby Wojewódzkiego wody, chętnie pojawiała się na czerwonym dywanie i udzielała wywiadów na temat swoich dalszych planów. Wielokrotnie powtarzała, że nie zamierza tak szybko zrezygnować z pracy w telewizyjnym programie, a kariera w show-biznesie jest dla niej spełnieniem marzeń. Wkrótce po debiucie na antenie TVN otrzymała propozycję rozbieranej sesji dla magazynu "Playboy", którą zresztą ochoczo przyjęła. Ale gdy "Kuba Wojewódzki" zniknął z anteny, o Wodziance znów zrobiło się cicho. Po kilkunastu tygodniach nieobecności w mediach, Sonia wreszcie zabrała głos. Nieoczekiwanie oznajmiła, że rozstaje się w talk-show.
Minęło sporo czasu, zanim ponownie pojawiła się na czerwonym dywanie. Dziś znacznie rzadziej pokazuje się na tzw."ściankach" i nie zabiega już tak o uwagę mediów. Jak dziś wygląda jej życie? Otóż Wesołowska cały czas pracuje w modelingu, a ostatnio została ambasadorką nowej modowej marki - Betty Su. Duża w tym zasługa wyjątkowych krągłości, z których słynie Wodzianka. A ma się czym pochwalić.
- Projektantka od razu uderzyła we mnie, ponieważ jestem, jak to określiła "idealna" do jej kolekcji, ponieważ jestem kobieca. Pogląd projektantki na modę i kobietę jest unikatowy, chce promować kobiety seksowne z kształtami. Dla kobiet wysokich i ciut niższych. Poza tym, rzeczy są połączeniem absolutnego "must have" w kobiecej szafie czyli klasyki z seksapilem - mówiła w rozmowie z jednym z portali.
Co ciekawe, gdy zapytano modelkę, co sądzi o nowej Wodziance Kuby Wojewódzkiego, Marcie Karpińskiej, szybko ucięła rozmowę, nie chcąc wypowiadać się na ten temat. Czyżby nie odpowiadała jej następczyni?