Choć na początku tego roku przeżył osobistą tragedię, Antoni Królikowski tłumaczy, że z pokorą przyjmuje to, co przynosi mu los. Co więcej, w związku z sytuacją epidemiologiczną z dnia na dzień wiele jego projektów zawodowych zostało przerwanych. Aktor jednak bierze sprawy w swoje ręce i, jak sam mówi, "nie użala się nad sobą".