michał rachoń

"Bezapelacyjnym zwycięzcą wieczoru wyborczego spośród stacji informacyjnych z polskich kapitałem jest Telewizja Republika" – poinformował widzów "Dzisiaj" dyrektor programowy TV Republika Michał Rachoń. W mediach społecznościowych opublikował natomiast wykres oglądalności, który nie uwzględniał TVN24.

W niedzielę 21 kwietnia Telewizja Republika zorganizowała wieczór wyborczy i towarzyszący mu "piknik z gwiazdami" tej stacji. Szumnie zapowiadane wydarzenie, na które zapraszano widzów od kilku dni, nie przyciągnęło jednak tłumów. Wykorzystanie drona z kamerą, który pokazywał garstkę ludzi, nie było najlepszym pomysłem.

W sobotę 20 kwietnia tematem numer jeden we wszystkich programach informacyjnych w Telewizji Republika był pozew TVP, który został zwrócony do strony powodowej bez wszczęcia postępowania. TV Republika triumfuje, a Michał Adamczyk, przedstawiany na antenie jako "legalny prezes Telewizji Polskiej", odmieniał przez wszystkie przypadki słowo "uzurpatorzy".

We wtorek, 16 kwietnia, niemal w każdym programie TV Republika pojawił się temat (nie)sławnej wystawy "Iron Man", która w ostatnich dniach zagościła na jednej z najbardziej prestiżowych wrocławskich ulic. Zwracano uwagę, że plakaty wywołały burzę w mediach.

Michał Rachoń po przejściu z TVP do Telewizji Republika przeniósł tam również swój program "Jedziemy". Technicznie odbiega on jednak od standardów znanych z telewizji publicznej, o czym świadczą kolejne wpadki i niedociągnięcia. Ostatnio Rachoń musiał przerwać swoją wypowiedź i zaczął "budzić" podwładnych, którzy siedzieli w reżyserce.

W poniedziałek, 8 kwietnia, na koniec "Faktów" w TVN oraz na koniec "19:30" w TVP prowadzące serwis informacyjny Diana Rudnik oraz Monika Sawka obwieściły zwycięstwo w rywalizacji o widza podczas wieczoru wyborczego. To tak, jak w ostatnich wyborach. Wszystkie partie zwyciężyły. Tylko Lewica oraz Polsat nie miały czym się pochwalić.

W niedzielę 7 kwietnia Telewizja Republika zorganizowała wieczorem huczne wydarzenie pod swoją warszawską siedzibą, by komentować na żywo sondażowe wyniki wyborów samorządowych. Nad głowami latał dron, na tle sympatyków stacji przemawiał sam prezes Tomasz Sakiewicz, który nie będzie zachwycony, oglądając powtórkę z transmisji.

- Do Telewizji Republika przeszło mniej osób, niż odeszło od TVP, a porównania do Fox News są średnio trafne - eksperci studzą entuzjazm prawicowych komentatorów po tekście w "Financial Times". Brytyjski tygodnik opublikował w swoim internetowym wydaniu długą analizę dotyczącą sytuacji Telewizji Republika na polskim rynku medialnym. Na prawicy euforia. Ale czy słuszna?

Monika Borkowska zaczęła robić wielką karierę w TVP dopiero na ostatniej prostej "dobrej zmiany". W prima aprilis oznajmiła, że opuszcza statek, który zmierza ku katastrofie i szuka nowego. Niemal natychmiast rękę do niej wyciągnął kolega z "największej polskiej telewizji informacyjnej".

Telewizja Polska będzie domagać się odszkodowania od TV Republika za naruszenie praw autorskich w programie "Michał Rachoń. Jedziemy" na drodze prawnej. Pozew, w którym będąca w stanie likwidacji spółka domaga się 1 miliona złotych na cele społeczne, trafił do sądu. Jednak zarówno Tomasz Sakiewicz, jak i Michał Rachoń niewiele sobie z niego robią, podważając legalność władz TVP.

26 marca TVP złożyła pozew przeciw TV Republika. Chodzi o program "#Jedziemy" Michała Rachonia. Stacja domaga się ogromnego odszkodowania. Do sprawy w ostry sposób odniósł się Jarosław Olechowski, były dyrektor TAI.

Centrum Informacji TVP poinformowało w komunikacie, że 26 marca został złożony pozew przeciw TV Republika. Chodzi o program "#Jedziemy", który wcześniej emitowany był w TVP Info, a teraz można go oglądać w konkurencyjnej stacji. Zdaniem obecnych władz TVP zostały naruszone prawa autorskie należące do publicznej stacji.

"#Jedziemy" Michała Rachonia, mimo porannej pory nadawania, jest bez wątpienia jednym z najpopularniejszych programów w TV Republika. W środę, 13 marca, dziennikarz nadawał z Waszyngtonu, a jego gościem był prezydent Andrzej Duda.

Michał Rachoń w piątkowym (8.03) wydaniu swojego programu "Jedziemy" tradycyjnie prosił widzów Telewizji Republika o wsparcie finansowe na podany numer konta. Na zachętę zdradził, w co inwestuje jego stacja i przekonywał, że TV Republika jest realnym zagrożeniem dla TVN24. Ale bez podania żadnych dowodów.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony przez Sejm RP 3 lutego 2011 roku. Dedykowany jest ludziom, którzy sprzeciwili się komunistycznemu zniewoleniu Polski. W programie "#Jedziemy.Michał Rachoń" prowadzący wykorzystał okazję, by raz jeszcze uderzyć w Lecha Wałęsę.

W poniedziałek, 26 lutego, program Michała Rachonia "#Jedziemy" został poświęcony protestom rolników w Polsce, a zwłaszcza Michałowi Kołodziejczakowi. Dziennikarz pokazał mocno kontrowersyjne, archiwalne nagrania z wiceministrem.

"Bardzo się cieszę, że za mną stoją młodzi ludzie" – powiedział Jarosław Kaczyński podczas Protestu Wolnych Polaków. Jedną z tych młodych osób była Maja Drzewiecka, która wkrótce może stać się nową gwiazdą PiS i TV Republika.

Prezenter programu #Jedziemy oraz dyrektor programowy TV Republika notorycznie zachęca widzów do finansowego wsparcia stacji. Ostatnio Michał Rachoń wykonał też krok w stronę reklamodawców.

Gospodarz programu "#Jedziemy" w TV Republika, Michał Rachoń, zakpił z planowanej przez rząd transformacji energetycznej. Martwi się, że nie starczy przez to pieniędzy na zbrojenia. Nie wierzy, że ocieplenie klimatu, nawet o 1,5 stopnia, może się źle skończyć.

W czwartek, 8 lutego, program Michała Rachonia "#Jedziemy" został zatytułowany "Rotacyjny marszałek blokuje posłom dostęp do sejmu!" i dotyczył głośnych wydarzeń z dnia poprzedniego. W pewnym momencie widzowie TV Republika usłyszeli głos Jana Pietrzaka, który próbował telefonicznie połączyć się ze studiem.