Wywiad Holeckiej z Kurskim przejdzie do historii. Widzowie "Wiadomości" TVP nie mogli uwierzyć
Danuta Holecka poprowadziła noworoczne wydanie "Wiadomości" i po programie przeprowadziła 20-minutową rozmowę z Jackiem Kurskim. Trudno to nazwać wywiadem, bo nie było żadnych niewygodnych czy odkrywczych pytań, tylko opowiadanie o sukcesach i nowościach TVP. A także wbijanie szpili konkurencji i odpowiadanie na kąśliwe uwagi.
Danuta Holecka to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy TVP. Przez wszystkie lata kariery była związana z telewizją. Jak mało który dziennikarz może poszczycić się wieloletnią współpracą z tym samym pracodawcą.
Pierwsze kroki na Woronicza 17 Holecka stawiała w 1993 r. Najpierw jako 25-letnia reporterka nadawała z obrad Sejmu, ale szybko awansowała na prowadzącą porannych i południowych wydań "Wiadomości". Nic więc dziwnego, że to właśnie ona przeprowadziła wywiad z Jackiem Kurskim w noworocznym wydaniu "Wiadomości".
"Wywiad" to za dużo powiedziane, gdyż Holecka rozmawiała z prezesem TVP na luzie jak z dobrym znajomym. I można było odnieść wrażenie, że całe to spotkanie trwające blisko 20 minut (program "Gość Wiadomości" był kontynuowany w TVP Info) było wymianą uprzejmości, wyliczaniem sukcesów TVP i wspólnego krytykowania konkurencji.
Szukał nocą kwatery w Zakopanem. "A kto mi zabroni?"
- Polacy byli z nami, chcieli cieszyć się, żegnać ten smutny stary rok i cieszyć się na nowy z Telewizją Polską. Jestem państwu z całego serca wdzięczny za to, że byliście z nami – mówił prezes Kurski.
W rozmowie z Holecką nie obyło się bez wytykania błędów konkurencji, szczególnie w kontekście koncertu sylwestrowego. - Jedna z konkurencyjnych telewizji zorganizowała sylwestra w studiu, zamkniętym studiu bez przewiewów, bez maseczek – mówił Jacek Kurski, pijąc do Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu.
- Jakie plany na ten rok? Nowe programy, nowe seriale – dopytywała Holecka, która z pewnością dobrze znała odpowiedź na swoje pytanie. Ale musiała dać prezesowi zareklamować hity nowej ramówki. - Eurowizja będzie! – podkreśliła od siebie dziennikarka.
Jacek Kurski zaczął wymieniać nowości i potencjalne hity TVP: "Stulecie winnych", "To był rok", jeden nowy format taneczny , powrót "Blondynki", nowy cykl "Geniusze i marzyciele", filmy i programy dokumentalne, w tym nowa produkcja Sylwestra Latkowskiego o aferze Amber Gold i kolejny dokument o katastrofie Smoleńskiej.
- Niektórzy pytają, czy rosyjskie seriale też będą? – mówiła Holecka, która w tym samym momencie zaczęła groteskowo unosić brwi.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jacek Kurski zaczął dyplomatycznie, że seriale rosyjskie oczywiście będą, bo Polacy je pokochali. Ale gdy Holecka dodała, że te pytania są "kąśliwe", prezes TVP zmienił narrację.
- Nie można mieć pretensji do garbatego, że ma proste dzieci. Czym innym jest kultura rosyjska, kinematografia rosyjska, a czym innym jest reżim Putina. Czy mamy przestać czytać Dostojewskiego, słuchać Prokofiewa, bo dyktator jest na Kremlu? To jest nonsens – powiedział prosto z mostu Jacek Kurski.