Trwa ładowanie...

"Kuchenne rewolucje": do restauracji "Wyszynk z szynką" wkroczył prokurator

"Kuchenne rewolucje": do restauracji "Wyszynk z szynką" wkroczył prokuratorŹródło: AKPA
d1q08vj
d1q08vj

Wszystko zaczęło się od odcinka, który był realizowany w lokalu "Wyszynk z szynką" (dawnej "Jadłodajni Bartosz") w Kielcach. Gdy restauratorka dotarła na miejsce, wykryła rażące błędy w prowadzeniu restauracji. Wystarczy choćby wspomnieć o tym, że pracownice żaliły się, że były źle traktowane, a właścicielka nie płaciła im nawet ustawowej płacy minimalnej. Gessler podjęła wyzwanie przeprowadzenia rewolucji, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. Podczas ponownej wizyty w lokalu restauratorce podano pierogi z nadzieniem z, jak się okazało, przeterminowanej kiełbasy.

Gwiazda TVN nie pozostawiła na właścicielce i pracownikach suchej nitki i oczywiście nie podpisała się pod rewolucją. Właścicielka w pierwszej chwili przeprosiła za niedopatrzenie, ale później postanowiła wyjawić własną wersję wydarzeń. Zbulwersowana szefowa "Wyszynku z szynką" wyznała, że rzeczywistość znacznie się różniła od tego, co zobaczyli widzowie. Ekipa programu miała prowokować pracowników restauracji, a w montażu wybierać co ciekawsze i bardziej kontrowersyjne momenty. Swoich praw postanowiła dochodzić w sądzie (o całej sprawie pisaliśmy tutaj)
.

Na tym jednak nie koniec. Sprawą zainteresowała się posłanka PiS, Anna Krupka. Po obejrzeniu odcinka postanowiła zawiadomić Okręgowego Inspektora Pracy w Kielcach. Do kontroli jednak nie doszło, gdyż jak się okazało, właścicielka zamknęła lokal. To jednak nie powstrzymało posłanki przed dalszymi krokami. Ostatecznie powiadomiła odpowiednie ograny na wyższym szczeblu.

Prokuratura Rejonowa w Kielcach wszczęła postępowanie sprawdzające, czy w restauracji rzeczywiście doszło do popełnienia przestępstwa i zleciła działania Komendzie Miejskiej Policji w Kielcach Wydziałowi do walki z Przestępczością Gospodarczą. W wyniku przeprowadzonych kontroli wyszło na jaw kilka nieprawidłowości. Dotyczyły one m.in. zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych od wypłaconych wynagrodzeń za okres od stycznia do czerwca 2016 roku, które zostały odprowadzone przez właścicielkę restauracji po ustawowym terminie. Kontrola nie wykazała natomiast nieprawidłowości przy rozliczeniach z tytułu najmu lokalu. Jak podaje "Fakt", na właścicielkę "Wyszynk z szynką" została nałożona kara w wysokości 190 złotych. Mandat został przez kobietę przyjęty.

d1q08vj

Warto dodać, że dziś w miejscu feralnej restauracji działa zupełnie nowy lokal - "Zielnik Kielecki". Prowadzeniem knajpy zajmuje się już jednak zupełnie inny właściciel, który z poprzednim szefostwem nie ma nic wspólnego.

Zobacz także: Magda Gessler: "Kiedy podam dobrego schabowego, to zawsze będę mieć z czego żyć"

d1q08vj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1q08vj