wiosenna ramówka

Podczas gdy Polsat rezygnuje z nowości, stawiając w rozrywce wyłącznie na sprawdzone formaty, TVN rusza wiosną z prawdziwą ofensywą. Nowe twarze i nowe programy mają nie tylko przyciągnąć przed telewizory widzów, ale i przypomnieć, że to właśnie ta stacja wyznacza trendy w rozrywce. Czym zaskoczy widzów na wiosnę?

Kontynuacje i powroty zamiast elektryzujących nowości - tak w skrócie zapowiada się wiosenna oferta Polsatu. Po serii nieudanych formatów, jakie jesienią wprowadził na antenę Edward Miszczak, stacja za wszelką cenę chce uniknąć ryzyka, że znów zrazi do siebie widzów. Wrócą programy "znane i lubiane" - zapowiedział na konferencji ramówkowej dyrektor programowy stacji.

W myśl zasady "śpiewać każdy może", władze TVN-u zaprzęgły wszystkie swoje gwiazdy do wystąpienia w nowym spocie promującym wiosenną ramówkę. Jedni widzą w tym inteligentną satyrę i szpilę wbitą rządowi. Drudzy – festiwal żenady, który trudno obejrzeć od początku do końca.

Prezentacja ramówki programowej to wielkie święto obchodzone przez duże stacje telewizyjne dwa razy w roku. Formuła imprez ramówkowych ulegała zmianie przez COVID-19, ale dotychczas nigdy z niej nie rezygnowano. Dlaczego TVN zdecydował się na zmianę planów w niemal ostatniej chwili?

Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski dołączają do porannego programu "Dzień dobry TVN". Ale to nie jedyna zmiana w porannym paśmie śniadaniowym.

TVP odsłoniła wszystkie karty wiosennej ramówki. Widzowie zobaczą kolejne sezony popularnych seriali i programów. Bardzo mało w ofercie jest za to nowości.

Widzowie w sobotę 18 marca mieli zobaczyć pierwszą odsłonę "36,6° C". W medycznym talk-show Ewa Drzyzga miała rozmawiać z ekspertami, lekarzami i doradzać, jak dbać o zdrowie.