Tori Spelling, jedyna córka najsłynniejszego producenta telewizyjnego za oceanem, miała podbić Hollywood. Właśnie taki scenariusz napisał jej ojciec, który dokładał wszelkich starań, by zrobić z córki gwiazdę. Lekcje aktorstwa od 6 roku życia, zawrotna fortuna, a przede wszystkim możliwość obsadzenia Tori w telewizyjnych rolach, miały utorować jej drogę do wielkiej sławy. Paradoksalnie jednak, to co miało pomóc, zaszkodziło jej karierze. Potężne wpływy ojca nie wystarczyły, by zjednać przychylność środowiska. Wrogów miała też w najbliższym otoczeniu.