Sławomir Siejka był młodym, przystojnym blondynem, który szybko zawojował serca widzów. Do Telewizji Polskiej trafił jeszcze pod koniec lat 80. Miał niespełna 30 lat i świetlaną przyszłość przed sobą. Niestety, zmarł dwa tygodnie po tym, jak zemdlał na planie programu.