Przypomnijmy, że Paweł Szakiewicz, po ostatnich wyborach parlamentarnych, w których poniósł porażkę, postanowił uciąć również wszelkie spekulacje dotyczące jego związku z Natalią Wodzinowską, z którą związał się w programie "Rolnik szuka żony". Już na początku października 2015 roku plotkowano, że uczucie do pięknej mieszkanki Słupska nie przetrwało, a wszelkie informacje na temat ślubu pary są już nieaktualne.
- Rozstaliśmy się z Natalią. Już nie będę szukał kandydatki na żonę w telewizji, chociaż nie żałuję udziału w programie - wyznał na łamach tygodnika "Rewia" Szakiewicz.
(fot. Facebook) Jak się okazuje, na tym jednak nie koniec rewolucji w życiu rolnika z Braniewa. Jakiś czas temu farmer pochwalił się na Facebooku, że postanowił zainwestować w... hodowlę ślimaków.
- Trzeba iść do przodu! Ślimaki coraz odważniej wkraczają do polskich restauracji i hoteli, są też już na półkach sklepowych. Jestem pewien, że w przeciągu kilku miesięcy staną się tak popularne jak słynne sushi. I oczywiście to dla mnie jako rolnika najważniejsze: na takiej hodowli dobrze się wychodzi finansowo - przyznał w rozmowie z Fakt24.pl.
Gdy biznes nareszcie zaczął prosperować, rolnik mógł rozejrzeć się za kobietą, z którą będzie mógł dzielić się swoim szczęściem. Wielokrotnie zresztą powtarzał, że nie narzeka na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej, ale po rozstaniu z Natalią, postanowił poszukać miłości swojego życia bez udziału kamer i publiczności. Co ciekawe, w końcu mu się to udało!
Jak podaje "Fakt", serce Szakiewicza jest już zajęte. Wybranką rolnika okazała się urocza, szczupła brunetka, jego sąsiadka z Braniewa - Martyna. Mało tego, 21 lutego tego roku para zaręczyła się i wszystko wskazuje na to, że niedługo stanie na ślubnym kobiercu. Czyżby farmer pozazdrościł kolegom z 2. edycji programu, Grzegorzowi i Robertowi (obaj panowie poślubili w kwietniu br. swoje wybranki)?
(fot. Facebook) Zobacz także: Rafał Jonkisz wystąpi w programie "Rolnik szuka żony"?